#1 03-04-2013 20:20:03

 Rettor

Szeregowy

Call me!
Zarejestrowany: 01-04-2013
Posty: 11
Punktów :   
Pseudonim:: Rettor
Rasa:: Człowiek
Klasa:: Paladyn

Rettor - Głos prawdy zza morza

Imię: Rettor

Rasa: Człowiek

Klasa: Paladyn

Profesja: Wydobywanie ród i przetwarzanie ich na magiczne bronie i pancerze.


Specjalność: Święty wojownik głoszący prawdę i szukający odkupienia wśród śmierci jego wrogów i niewiernych a po nabraniu doświadczenia może zmienić się w istotę obdarzoną nadludzką odpornością na ciosy przeciwników chroniąc tym samym swoich sojuszników

Umiejętność specjalna: Modlitwy Paladyna zostają wysłuchane przez co razi on przeciwników świętymi młotami które zsyła nań jego Bóg

Wygląd: Rettor jest wysokim umięśnionym człowiekiem o długich czarnych jak noc włosach spiętych w lisi ogon, jego twarz pokryta jest bliznami, które są pamiątką po nie jednym starciu.

https://lh4.googleusercontent.com/-GKKpg2qeX_k/UVxn25HbZtI/AAAAAAAAAMk/Xrq-EWc8kY8/s902/1280-1024-127280.jpg
Rettor (z lewej) ze swoim bratem i siostrą

Charakter: Jest on ostrożnym i nieufnym człowiekiem, który w głębi duszy pragnie tylko znaleźć miejsce na ziemi. Jeśli wytrzymasz jego chłodną i tajemniczą naturę wystarczająco długo otworzy się on przed Tobą i będzie oddanym przyjacielem i wiernym towarzyszem przygód. Kieruje nim dobro i honor, w miarę możliwości stara się jak może pomagać innym nie oczekując nic w zamian.

Historia:
Rettor urodził się w biedniej rodzinie utrzymującej się z roli. Miał starszego brata i młodszą siostrę razem za młodu się bawili, lecz gdy tylko chłopcy nabrali krzepy pomagali ojcu w polu. Rettor dał swojej siostrze na 20 urodziny medalion, który sam wykuł pracując u kowala. Pewnego dnia jego siostra poszła do miasta i nie wróciła gdy rodzice wysłali go do miasta żeby się czegoś o niej dowiedział zauważył, że na bramie wisi kobieta, gdy podjechał bliżej zauważył medalion swojej siostry. Prędko zsiadł z konia i popędził do sędzi okazało się, że syn wójta próbował ją zgwałcić. Dziewczyna wyrwała się i dźgnęła nożem młodego szlachcica, ten z płaczem udał się do ojca, który skazał ją na powieszenie za jak to ujął zdrade stanu i próbę morderstwa. Rettor długo się nie zastanawiając ruszył do zamku. Siłą wdarł się do komnat królewskich zabijając za pomocą krótkiego sztyletu całą straż i świtę. Młodemu szlachcicowi złamał kręgosłup jakby to była szmaciana lalka. Staremu władcy wbił sztylet prosto w jego złe serce. Z całej rodziny królewskiej przeżyła tylko mała dziewczynka. Rettor już wbiegając do zamku czuł w sobie coś niezwykłego był nad zwyczaj silny, zwinny i przewidywał każdy ruch przeciwnika. Wracając do domu szybko się spakował wyjaśniając rodzicom co zaszło. Gdy tylko nastał zmierzch ruszył w nieznany by uniknąć kary skorumpowanych i przesiąkniętych władców ziemskich.

Po paru tygodniach podróży znalazł klasztor Paladynów Iluvatara do, którego przystąpił. Starsi klasztoru od razu zobaczyli w nim wielki potencjał więc już następnego dnia po przystąpieniu rozpoczął nauki. Mnisi byli zachwycenia tym jak szybko pojmował świętą magię i władał bronią. Lata mijały a Rettor piął się po szczeblach hierarchii zakonu. W końcu stał się prawą ręką mistrza zakonu.

Pewnej nocy gdy Rettor spał do jego komnaty przyszedł posłaniec od mistrza. Mistrz kazał mu się dyskretnie stawić w jego gabinecie. Rettor szybko się ubrał i poszedł do komnaty mistrza. Wszedł i ukłonił się:

- Witaj mój Mistrzu! Kazałeś mnie tu sprowadzić.
- Tak Uczniu. Miałem dzisiejszej nocy sen. Nasz Bóg Iluvatar ukazał przede mną cel Twojego istnieje jak i Twoją przyszłość. Mam dla Ciebie zadanie. Zadanie od naszego Boga. Wiem co skrywa Twoja przeszłość, wiem co dokonałeś w swoim rodzinnym mieście jak i wiem o Twojej siostrze. Po drugiej stronie lasu jest obóz bandytów, żyją oni z rabowania, kradzieży oraz mordowania.
- Mistrzu, co ma to wspólnego ze mną?
- Udasz się tam.

https://lh4.googleusercontent.com/-Cwohlt0LpLI/UVxn4iQ6b7I/AAAAAAAAAMw/w8H00l1msVI/s902/1280-1024-85376.jpg
Rettor na polecenia mistrza udaję się do wioski

Gdy Rettor nad ranem wrócił z kolejnej misji zastał klasztor złupiony. Wszystkich jego braci wymordowano w makabryczny sposób. Gdy wbiegł do komnat mistrza zastał go na wpół przytomnego i kałuży krwi. Mistrz ostatkiem sił wyszeptał: "Szukali Ciebie." i zszedł na jego rękach.

Rettor ubrał się w najświętsza zbroje swojego zakonu i udał się w pogoń za zabójcami. Przy siodłaniu konia ukazał mu się Iluvatar. Rettor padł na kolana.

https://lh4.googleusercontent.com/-sCuLsxD74VQ/UVxn6noUXvI/AAAAAAAAAM8/jb_zpe1grsE/s902/mroczny-aniol-smierci-z-mieczem.jpg

- Powstań mężny Paladynie. Nic nie mów nie ma na to czasu. Wiem co tu zaszło. Wiedz, że jesteś ostatnim członekiem Zakonu Paladynów. Cel, którym się kierujesz jest słuszny masz moje błogosławieństwo ale wiedz, że możesz zabić tylko dowódce tego oddziału, reszta kompanii umrze w kilka dni gdyż ześle na nich choroby, umrą w cierpieniu. Po tym co się zaraz stanie pamiętaj o tych, którzy Cie najbardziej potrzebują. Następnie udasz się na południe do odległej krainy Azeroth. Dobro musi górować nad złem. Znajdziesz ich nad rzeką.

Bóg zniknął a Rettor udał się w pogoń.

https://lh3.googleusercontent.com/-yKQZTGGGiic/UVxn40kOdSI/AAAAAAAAAM0/z3YCzKcUFaY/s902/1280-1024-26298.jpg
Rettor masakruje dowódce napastników

Rettor wiedział już wszystko co musiał wiedzieć udał się do najbliższego portu i wyruszył do Azeroth by wspomóc potrzebujących oraz głosząc głos Iluvatara wśród osób chcących słuchać.


"Na głowie kwietny ma wianek,
w ręku zielony badylek,
a przed nią bierzy baranek,
a nad nią lata motylek"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.harrypotter2.pun.pl www.bakuganbattlebraweler.pun.pl www.pokemon-game-for.pun.pl www.tibia11.pun.pl www.samp-forum.pun.pl