RP/PVE/PVP
Strony: 1
Wątek Zamknięty
Szeregowy
CZĘŚĆ FABULARNA
Dzień jest wyjątkowo upalny, a Ty znajdujesz się właśnie w starej części miasta Stormwind. Zmęczony postanawiasz udać się do karczmy, by tam ulżyć sobie kuflem zimnego piwa. Otwierasz drzwi, a Twój zmysł węchu atakowany jest natychmiast odorem potu stałych bywalców, różnymi zapachami (niekoniecznie przyjemnymi) wydobywającymi się z kuchni oraz alkoholem rozlanym na środku sali. Mimo wszystko, postanawiasz wejść do środka i coś zamówić. Podchodzisz do barmana i rzucając mu kilka monet na bar, prosisz o kufel piwa. Ten z uśmiechem zgarnia monety i wydaje Ci kufel złocistego trunku.
- Jesteś tu nowy, co? Nigdy wcześniej Cię tu nie widziałem. Jak się nazywasz? - zadaje Ci pytanie i patrzy na Ciebie z zaciekawieniem.
- Jestem Mannimarco choć nie wydaje mi się, aby moje imię miało jakieś znaczenie oberżysto. Założę się, że o mnie nie słyszałeś. I niech tak pozostanie. - spojrzał na mężczyznę i wrócił do swojego piwa starając się skupić na tym co dzieje się wewnątrz gospody.
- Nie... Nie słyszałem o Tobie. Jednak chętnie się wszystkiego dowiem. Wyglądasz na ciekawszego rozmówcę, niż ta zgraja zapijaczonych obiboków. Skąd do nas przybyłeś i w jakim celu? - Twój rozmówca wyraźnie stara się nawiązać z Tobą bliższy kontakt, jednocześnie nie zapominając o swoich obowiązkach. Właśnie chwycił za ścierkę, która nie wyglądała na zbyt czystą i zaczął nią wycierać mokre kufle.
- Zawsze zadajesz tyle pytań? Pochodzę z północy. Pytasz o cel mojej wizyty w stolicy? Hmm.. lepiej będzie dla Ciebie jeżeli nie będziesz zadawał tylu pytań. Ja jestem spokojny, ale innym może się nie spodobać sposób w jaki zaczepiasz gości. Mogę jedynie zdradzić, że wędruję po całym kraju i ... powiedzmy sprzątam bo tych co popełnili błędy w przeszłości, a cierpią na tym niewinni.
- O proszę! Ciekawe rzeczy opowiadasz. Wiesz co? Polubiłem Cię. Jesteś bardzo ciekawą osobą. Masz - podaje Ci kufel piwa - Na koszt firmy! - puszcza do Ciebie oczko i na chwilę znika za drzwiami kuchni by sprawdzić ile czasu trzeba czekać na gulasz, bo goście się już niecierpliwią. W końcu widzisz jak wychodzi z tamtego pomieszczenia młoda, atrakcyjna kobieta niosąca na tacy dwie misy dania. Podchodzi z nim do jednego stolika i kładzie przed dwójką podpitych gości. Gdy Ci zobaczyli szarobrązową papkę na swoim talerzu, a w niej pływające dziwne kawałki czegoś w niczym nie przypominającego mięsa, zaczęli wrzeszczeć:
- Co to do cholery ma być?! Kpisz sobie z nas dziewko? - Jeden z nich chwycił ją za włosy tak, że kobieta nie mogła się ruszyć. Zapiszczała ze strachu gdy zobaczyła podnoszącego się drugiego mężczyznę i zmierzającego w jej kierunku. Zrobił zamach i z całej siły uderzył ją w twarz. Z nosa pociekła jej cieniutka strużka krwi. Nikt z obecnych w karczmie nie zareagował. Niektórzy zdawali się w ogóle nie dostrzegać tej sytuacji, a inni oczekiwali rozwoju wypadków. Nawet barman, który już wrócił, zajął się ustawianiem butelek z winem ignorując całe zajście. Kobieta była całkowicie zdana na ich łaskę. Krzyknęła tylko:
- Pomocy! - i przelotnie spojrzała w Twoje oczy...
- Zostawcie ją kurwie syny, albo pożałujecie, że podnieśliście rękę na kobietę! - krzyknął wstając i powoli zaczął zbliżać się do pijanych mężczyzn.
Dwóch mężczyzn słysząc Twoje słowa wybuchnęło śmiechem.
- Lepiej się w to nie mieszaj, to może Cię oszczędzimy - i wrócili do znęcania się nad kobietą. Zerwali z niej górną część ubioru, pozostawiając ją w samym tylko staniku. Dziewczyna chciała się wyrwać, jednak byli oni zbyt silni. Jedyne co mogła robić to krzyczeć i błagać ich by przestali.
- Sami tego chcieliście! Ostrzegałem was! - chwycił za swój rytualny miecz pokryty dziwnymi runami. Podszedł szybko do jednego z mężczyzn i jednym cięciem pozbawił go nogi. Padł na ziemię nieprzytomny wykrwawiając się. Drugi oprych nie wiedział co się dzieje. Pchnął kobietę na stolik i ruszył w stronę tajemniczego wędrowca. Mannimarco wyciągnął ręce przed siebie, powiedział coś w dziwnym języku i w jednej chwili mężczyzna spłonął żywcem. Wyciągnął miecz przed siebie i zaczął coś mamrotać pod nosem. Rozbłysło jasne, zielone światło. Runy na jego mieczu zaświeciły się. Schował miecz za pas, wziął jeden z płaszczy należący do któregoś z gości tawerny i podszedł do kobiety leżącej na stole. Pomógł jej wstać i okrył piękne, nagie, ale poobijane ciało płaszczem. Uśmiechnął się zalotnie, położył dłoń na jej policzku i powiedział: - Nie bój się, już nikt Cię nie skrzywdzi. Jesteś bezpieczna.
Późnym popołudniem, postanowiłeś udać się do portu. Trochę ruchu nikomu nie zaszkodzi, a i może jakieś ciekawe zlecenie Ci wpadnie? W końcu jesteś tu nowy i trochę pieniędzy by się przydało. Nagle czujesz dziwne uczucie. Ktoś Cię.... Śledzi? Odwracasz się i nie dostrzegasz nikogo. Postanawiasz się tym nie przejmować i iść dalej. Dostrzegasz jednak kartkę leżącą przed Tobą. Nie było jej tam wcześniej. Schylasz się po nią, rozkładasz i czytasz:
'Widziałem całe zajście w karczmie. Myślę, że nam się przydasz. Przyjdź dziś do zamku znajdującego się na południu od stolicy... Możesz tylko zyskać.'
CZĘŚĆ POZA KLIMATEM
Imię: Wojtek
Wiek: 20
Klasa: Warlock
Specjalizacje: Demonology
Preferowany rodzaj rozgrywki: Only PvE
SS z ekranu logowania:
- Opowiedz nam coś o sobie (czym się interesujesz, zajmujesz etc.) :)
Lubię słuchać muzyki z lat 60-90, grać w bilard (mam na swoim koncie kilka małych turniejów z wynikiem I i II miejsce), pokera z przyjaciółmi (mam nadzieję, że przez tą informację jutro nie zapuka do mnie CBŚ), latem jeździć na rowerze i pić piwko w plenerze. Niedługo moje drugie podejście do matury - na każdego przychodzi pora, a potem studia :)
- Dlaczego postanowiłeś/aś do nas dołączyć?
Bardzo lubię typ rozgrywki jaki prowadzicie - RP. Mam również trochę znajomych ze starych czasów Sunwell'a, którzy przekonali mnie do powrotu do wspólnej rozgrywki.
- Czego od nas wymagasz?
"Wymagaj od innych tego co wymagasz od siebie" Ogaru, poczucia humoru, kultury, zrozumienia. No i w przyszłości dobrej ekipy raidowej :)
Ostatnio edytowany przez Mannimarco (26-03-2013 13:22:46)
Offline
Wszechmocny
PODANIE ZAAKCEPTOWANE
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1